poniedziałek, 9 września 2013

Kurs kuchni tajskiej Street Food II stopnia w Masala Skład Bananów


Dnia 28 sierpnia miałem przyjemność uczestniczyć w kolejnym kursie kuchni tajskiej II stopnia w szkole kulinarnej Masala - Skład Bananów. Jest to miejsce w którym w świetnej atmosferze można nauczyć się wielu ciekawostek kulinarnych wybierając takie szkolenie jakie jest blisko Waszemu sercu. Szkolenie prowadziła Izabela Zielska, specjalistka kuchni tajskiej, guru, wielka fachura i po prostu sympatyczna osoba:) Zawsze ma w zanadrzu jakieś ciekawostki, których nie znajdziecie w książkach kulinarnych, dlatego polecam udać się na taki kurs do Składu Bananów. Po szkoleniu każdy otrzymał książeczkę z przepisami, informacjami o produktach i ciekawostkami dotyczącymi kuchni tajskiej autorstwa Izy. Bardzo przydatna minibaza wiedzy. Oto co przygotowaliśmy:

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Ostro kwaśna zupa z mlekiem kokosowym i kurczakiem / krewetkami - TOM KHA KAI / KUNG

       

            
                   Wiem, że powinienem zrobić to dawno i nie mam dla siebie usprawiedliwienia:). Prawdopodobnie najbardziej lubiana tajska zupa. Idealna zarówno na kaca jak i na przeziębienie. Przyrządzana w milionach różnych wersji i w Polsce i w Tajlandii. Zupa o niesamowitym zapachu i jeszcze lepszym smaku. Na „Targu Śniadaniowym” na którym się ostatnio wystawiałem moja TOM KHA KAI robiła furorę…  Tak jak wspomniałem zupa ta ma w Polsce milion twarzy i polecam spróbować ich wszystkich.. i tych z krewetkami i tych z kurczakiem, i tych na samym mleku kokosowym, i tych z dodatkiem wody, i tych z dodatkiem mleka krowiego. Na początek zupy spróbujcie w restauracji Jasumin przy metrze Stokłosy w Warszawie:) Dobra nie ma co odwlekać. Do roboty!  

środa, 10 lipca 2013

BrudnyWokAdriana 20 lipca na Targu Śniadaniowym w Warszawie!:)


 Moi drodzy!
  
      Zapraszam wszystkich chętnych do spróbowania robionych przeze mnie i moich kolegów potraw kuchni tajskiej. Zabawa odbędzie się na Targu Śniadaniowym na warszawskim Żoliborzu przy Alei Wojska Polskiego w godzinach 8-16. Zabierzcie kocyki, i przyjdźcie głodni:) Będzie okazja do zjedzenia, porozmawiania, popytania, poznania się. Robimy to pierwszy raz dla takiej liczby ludzi więc pomóżcie nam!
więcej info:
https://www.facebook.com/pages/TARG-%C5%9Aniadaniowy/447830148628509

piątek, 31 maja 2013

Szparagi z krewetkami w zielonym curry z mlekiem kokosowym – Thai Green Curry with asparagus and shrimps



Mamy koniec maja, czyli ???.. Sezon szparagowy!:) A ponieważ okres ten trwa zaledwie kilka tygodni wychodzę naprzeciw Waszym oczekiwaniom i podam Wam alternatywny przepis na szparagi:D W końcu ile można jeść krem ze szparagów czy szparagi z sosem holenderskim lub grillowanym boczkiem. Uwierzcie mi, a najlepiej sami spróbujcie, że szparagi świetnie komponują się z zielonym curry z mlekiem kokosowym;) Dodam tylko, że poniższy przepis bierze udział w akcji „Uwielbiam szparagi” Zapraszam! 

poniedziałek, 13 maja 2013

Słodki deser molekularny z serem pleśniowym i granatem.



                      
                          Ten przepis jest ukłonem w kierunku warsztatów kulinarnych SeryPolskie.pl. Mimo użycia elementu kuchni molekularnej w celu wzbogacenia formy to może zbyt pięknie to nie wyszło. Ale to może bardziej moje szaleństwo. W każdym razie nie o to tu chodzi. Chodzi o połączenie smaków:) A to co tutaj się stało (chociaż obiektywny nie jestem, ale czasem potrafię wyrzucić do kosza to co ugotuję:P) wyszło genialnie:P Patrzcie na zdjęcie, a ja będę jechał od góry to co tutaj mamy:

piątek, 3 maja 2013

Indyjskie pomidorowe garam masala curry z kurczakiem - Indian tomato chicken curry



                 

            Jest piękny piątkowy majówkowy dzień. Deszczyk ładnie chlupie, więc można rozpalić drewno w kominku i przystąpić do gotowania ulubionych potraw. Wieczorem planuję grillować tajskie sataye, tymczasem miałem ochotę na coś innego:) Na majówkę na wieś zabrałem ze sobą minicookbooka kucharskiego pt „Curries”, którego nabyłem w Singapurze, przygotowaną przeze mnie masalę, mleko kokosowe i zestaw przypraw z których przygotowałem curry z kurczakiem. Tym razem ani tajskie, ani wietnamskie, a indyjskie! Mam tu na wsi dostęp do genialnego przecieru z pomidorów, które uprawia moja mama i nie mogłem tego nie wykorzystać:) Uwierzcie, że przygotowanie takiego dania jest naprawdę proste.

czwartek, 2 maja 2013

Kurczak chrupiący z kokosowym sosem słodko-kwaśnym - Thai crispy chicken with coconut sweet&sour sauce.



           
               Przepisów nie wrzucałem już jakiś czas, co jest spowodowane znacznie mniejszą ilością czasu, ale obiecuję, że Was nie zostawię:) Zostałem niedawno poproszony o jak najprostszy przepis na danie, które w wielu azjatyckich barach nazywa się „kurczakiem po tajlandzku”… co za straszna historia:P Pewnie każdy z Was przynajmniej raz w życiu spróbował tego dania i pewnie znaczna większość miała potem problemy z brzuchem:) Otóż w Polsce stosuje się zabieg zwiększania objętości „paska kurczaka” poprzez wysmarowanie go centymetrowym paskiem jakieś mącznej papki:) I to jest właśnie przyczyna bólów brzucha. Więc troszcząc się o Wasze zdrowie zamieszczam przepis na …no właśnie na co… na Kurczaka chrupiącego z kokosowym sosem słodko-kwaśnym… tak to nazwijmy:D Danie jest cholernie proste i szybkie więc naprawdę warto się zastanowić czy nie lepiej zrobić tego samemu w domu niż pochłaniać tę surową mąkę.

niedziela, 21 kwietnia 2013

Sushi - pierwsze kroki z kuchnią molekularną



Tym razem nie będzie przepisu, ale dla niektórych może będzie to ciekawe:) Kuchnia molekularna to wykorzystanie wiedzy naukowej w gotowaniu. Możliwości tego pojęcia są nieskończone. Wyobraźcie sobie deser w kształcie sadzonego jajka w którym białko stanowi puszysty jogurt, a żółtko mus z mango. Wyobraźcie sobie kawior o smaku bananowym w zupie z mleka kokosowego. Wyobraźcie sobie danie o kształcie kokosa, z którego po rozłupaniu docieramy do lodów:) Możliwości tej kuchni są ogromne, często niemożliwe w domowych warunkach. Wymagają cierpliwości i zaangażowania, sporej wiedzy i przede wszystkim wyobraźni. Jeśli będzie duch w narodzie podam kilka przepisów, porad.
Nie jestem wielkim fanem sushi, nie wyznaję jego kultury, ale na pierwszy ogień z kuchnią molekularną sushi jest dobrym rozwiązaniem:) Na zdjęciu mamy sushi podane na makaronie z czerwonego wina, z kulkami, które po rozgryzieniu rozpływają się w ustach (w tym wypadku mamy kulki sojowe i z mleka kokosowego z zielonym curry, cukrem, cytryną i sosem rybnym). W końcu musi być nutka Tajlandii;p
Jak Wam się podoba taka forma podania?
Popatrzcie, komentujcie, krytykujcie:)

czwartek, 4 kwietnia 2013

PAD THAI Z KREWETKAMI - PAD THAI KUNG - PHAT


             Kolejna tajska potrawa o której mógłbym napisać długą książkę:P Ale postaram się trochę szybciej:) Jedna z najpopularniejszych ulicznych potraw. Jedna z najbardziej ulubionych (szczególnie przez kobiety, pewnie dlatego, że podaje się w formie łagodnej:) ) , najbardziej znanych potraw azjatyckich. Nie jest zaskoczeniem, że znalazła się w książce „The World’s Best Street food” na liście najlepszego ulicznego jedzenia. W Internecie, w książkach, w TV, w magazynach roi się od przepisów na Pad Thai. Co najlepsze – każdy jest inny... Co najgorsze większość ludzi nie wie co robi;P

piątek, 29 marca 2013

Tajski chrupiący naleśnik z białym kremem i wiórkami kokosowymi z kurkumą – Khanom buang - Thai sweet crispy coconut crepes


                      Na to cholerne cudo natrafiłem zupełnie przypadkiem spacerując wieczorem ulicami Bangkoku. Nigdy wcześniej tej potrawy nie jadłem, nawet o niej nie słyszałem. Przygotowywała ją młoda Tajka, bardzo wprawnymi, okrężnymi ruchami. Wszystko wydawało się proste, ale wcale tak proste nie jest:) Co w tym naleśniku z czymś białym, żółtym i zielonym w środku jest niby takiego ciekawego?

czwartek, 28 marca 2013

Warsztaty kulinarne SeryPolskie.pl - relacja


              
       Może sery zagrodowe nie są ściśle związane z tematyką mojego bloga, ale zdecydowałem się na nie pójść bo gotowanie jest moją pasją, lubię uczyć się czegoś nowego, a o serach zbyt dużo nie wiedziałem. Mimo zapalenia zatok poszedłem i nie zawiodłem się. Baa… byłem zachwycony. Czym? Przede wszystkim ludźmi i ich ogromną pasją. Nie byłem na wielu warsztatach, ale też nie były to moje pierwsze i jedno mogę stwierdzić na pewno. Ludzie stanowią jakość warsztatów kulinarnych. Jeśli ktoś ma pasję, poczucie humoru i trochę więcej niż trochę wiedzy i potrafi to przekazać to jest już duży sukces:)

wtorek, 26 marca 2013

Łosoś pieczony z sosem szafranowo-kolendrowym i zieloną pastą curry.


           Już jutro udaję się na wspomniane wcześniej warsztaty kulinarne dotyczące serów zagrodowych. Dzisiejszy wieczór spędzę więc na serowej literaturze. Będę miał troszkę więcej luzu od uczelni więc na pewno pojawi się na blogu trochę więcej przepisów. Od jakiegoś czasu pracuje nad absolutną deserową bombą. Więc kiedy mi wyjdzie idealnie też podzielę się z Wami dokładnym przepisem:p Tymczasem podam Wam krótką receptę na przyrządzenie łososia w stylu tajskim, a przynajmniej według mojej swobodnej interpretacji:D Ostatnie przepisy, które podawałem były przepisami według tradycyjnych tajskich lub wietnamskich receptur. Dziś puściłem wodze fantazji i wymyśliłem coś sam więc nazwę to ładnie kuchnią fusion :P

wtorek, 19 marca 2013

Deser z mango z perełkami tapioki w mleku kokosowym - Thai mango dessert with tapioca pearl in coconut milk

                 
                   Niestety tygodnie zjazdowe na Polibudzie Warszawskiej mają to do siebie, że trzeba się uczyć. A ja mam dwa tygodnie pod rząd, więc ilość czasu na cokolwiek innego innego poza pracą, projektami i nauką jest minimalna. Mimo wszystko zapraszam Was do zrobienia pierwszego tajskiego deseru z mojego bloga.        
             Tajlandia jest królestwem deserów. Zanim się tam wybrałem, gdy ktoś proponował mi ciasto, naleśnika, tort czy mus zazwyczaj odpowiadałem ”desery są dla kobiet…dawaj mięcho:p”. I właśnie Tajlandia zdjęła ze mnie tę blokadę, albo przynajmniej poluzowała. Bo żeby deser mi smakował musi być naprawdę dobry. I tajskie desery są naprawdę dobre! Bardzo dobre. W tajskiej kuchni deserowej królują świeże owoce i mleko kokosowe.

środa, 13 marca 2013

Kurczak w zielonym curry z mlekiem kokosowym - Kaeng Khiao Wan Kai – Thai Green Curry with chicken


        Co to właściwie jest curry? Potraficie odpowiedzieć na to pytanie jednym zdaniem? Ja nie… Będąc w Singapurze zakupiłem sobie mini książeczkę kucharską pt.”Curries”. Ta mała książeczka zawiera 35 przepisów na curry w tym co najmniej kilkanaście różnych jego rodzajów. W każdej książce kucharskiej jaką mam curry jest przyrządzane na inny sposób. Dla jednych curry to potrawa z wietnamskiego baru, mieszanka przypraw kamisu czy innych z supermarketu, dla innych curry to rodzaj pasty, jeszcze dla innych- świeżo zmielonej masali. Baaa niektórzy może nawet wiedzą, że istnieją liście curry lub wiedzą co to jest Dupiaza (moja ulubiona nazwa potrawy;P). Jednym curry kojarzy się z Indiami, innym z Tajlandią, jeszcze innym ze Sri Lanką, Birmą czy Singapurem, a jeszcze jeszcze innym z wietnamskim barem;P

poniedziałek, 11 marca 2013

Zielona pasta curry - Green curry paste



           Dzisiaj podam Wam krótki prosty przepis na własną zieloną pastę curry. Dlaczego pisze o tym teraz? Jest poniedziałek, trzeba odpocząć po weekendzie… kto by sobie zawracał głowę kręceniem pasty? A jak ją dziś ukręcę to co z nią zrobię jak nie chce mi się dziś gotować? Otóż zielona pusty curry może być przechowywana w lodówce miesiącami… i to bez żadnych dodatków konserwujących czy innych na których się nie znam. Po co robić własną pastę skoro można ją teraz kupić wszędzie? No właśnie… Nawet niektóre restauracje stosują gotowe, kupne pasty.

sobota, 9 marca 2013

Zupa PHO z gotowaną wołowiną - PHO BO - PHO with beef

            Powinienem się uczyć, za tydzień kolos z mechaniki konstrukcji... dzisiaj pasja wygrała jednak z nauką;p Wrzucam więc mój pierwszy przepis. Nie jestem pismakiem,  w liceum z polskiego zawsze balansowałem na krawędzi, więc bądźcie wyrozumiali:D Będę się starał pisać prostymi zdaniami. Czasem jak coś napiszę, a później to czytam to sam się zastanawiam o co mi wtedy chodziło:)
              Miałem zacząć od kuchni tajskiej, ale ponieważ ostatnio byłem o ten przepis pytany oraz aktualnie w mojej kuchni dominuje Wietnam to na początek będzie PHO z gotowaną wołowiną. Przepis będzie długi bo i tradycja na to zasługuje:) Ostatnio robiłem tę zupę kilka razy więc swoją kulinarną przygodę z blogowaniem zacznę właśnie od niej. Niestety nie miałem przyjemności spróbowania jej w Wietnamie, bo jeszcze tam nie byłem, ale mam nadzieję, że niedługo będę i wtedy do tego wrócę:) W Tajlandii jada się najczęściej  tom yam lub tom kha, zupy najbliższe mojemu sercu, ale również rożnego rodzaju noodle np. kuaytiew. W czasie mojego pobytu w Azji Południowo-Wschodniej tę ostatnią jadłem chyba najczęściej. PHO to też noodle.. Co odróżnia więc PHO od innych zup? WYWAR! Bardzo aromatyczny, wołowy, cebulowo-imbirowo-anyżkowo-cynamonowy:) Zupa PHO nie może obejść się bez kości wołowych. To one nadają jej cudowny smak i nie można ich zamienić niczym innym:).

poniedziałek, 25 lutego 2013

Co to jest kuchnia tajska?



O kuchni wietnamskiej napiszę kiedyś.  Kuchnia tajska to mieszanina co najmniej kilku kuchni świata- m.in. indyjskiej, arabskiej, chińskiej. Pewnie teraz wszyscy „mają gula, że przed ryjem wyrósł im taki kolos”:p Od Hindusów i Arabusów Tajowie nauczyli się używać past, suszonych przypraw (nasiona kolendry, które cholernie uwielbiam dodawać do niektórych potraw na koniec, aby czuć je było wyraźnie; kminy, kuminy, gałki muszkatołowe, anyżki, goździki, kurkumy itp.). Z Ameryki Płd., najprawdopodobniej z Peru, do południowo-wschodniej Azji przypłynęła najbardziej chyba popularna przyprawa- papryczka chilli. Ale naj, naj, największym fundamentem kuchni tajskiej jest kuchnia chińska. Bo Tajowie wzięli się właśnie od Chinoli:p I tutaj mógłbym napisać oddzielny artykuł, czym się różni Taj od Chińczyka. W skrócie napiszę, że Chińczyków widać, słychać i czuć z daleka:p Bycie Chińczykiem to styl życia. Ale nie o tym teraz.

wtorek, 19 lutego 2013

Początki są trudne:)


Zabieram się do tego od kilku miesięcy albo lat… Zaczynajmy więc..:)
                Kim jestem? Na imię mam Adrian, jestem z Warszawy, studiuję Budownictwo na Politechnice Warszawskiej, pracuję, sprzątam, piorę, prasuję, gram w piłkę, oglądam mecze, słucham muzyki, uwielbiam podróżować, uczyć się nowych rzeczy, poznawać ludzi. Staram się poznawać i rozumieć świat:) Tak w skrócie:p To co robi wielu normalnych ludzi.

poniedziałek, 18 lutego 2013

Witam

Witam wszystkich na moim blogu!
Zapraszam do czytania, oglądania, słuchania, komentowania. Skąd tu jestem?, co mi odbiło?, co będę tu robił?, po co? Na te i inne pytania odpowiem w najbliższym czasie. Narazie staram się oswoić z bloggerem:)
Pozdrawiam,
Adriano
Lista Blogów Kulinarnych Durszlak.pl